Fallout 1 i 2 – Soundtrack

To już klasyk, nie ma co dyskutować. Muzyka na tyle wryła się w umysły fanów serii, że słuchając jej przed oczyma stają konkretne obrazy i sytuacje z gry. Ścieżka dźwiękowa skomponowana przez Mark Morgana to fenomenalna podróż po bezkresnym świecie muzyki ambientowe wpadającej w dark ambient, czy nawet sporadyczne klimaty drone. To idealna muzyka otoczenia, mroczna, momentami niepokojąca a czasami neutralna. Szczególnie uwielbiana przez Mistrzów Gry RPG fabularnych jako idealne tło na sesję. Moje ulubione typy to “Khans of New California” czy “Moribund World“. Polecam przy okazji dział muzyki na sesję RPG.

Co ciekawe kompozytor Mark Morgana tworzył nie tylko muzykę do pierwszego i drugiego Fallouta (jego kawałki pojawiały się również w Fallout New Vegas) ale muzyk ma na swoim koncie ścieżkę dźwiękową do takich klasyków jak Planescape Torment (1999) czy niedawno wydanego Wasteland 2 (2014).

Krążki pojawiły się w sklepach wraz z grą w ’97 (Fallout 1) i 98′ (Fallout 2), oraz jako wspólna kompilacja ścieżek z obydwu gier w roku 2010 pod nazwą Vault Archives, zremasterowane w wysokiej jakości.

Dlaczego jest to w jednym wpisie? Ponieważ część utworów z jedynki została ponownie wykorzystana w dwójce, do tego miały wspólne wydanie na jednym krążku i klimatem są spójne, więc po co je rozdzielać.

Fallout 1 Soundtrack

Płyta utrzymana jest w jednakowym klimacie, niestety oficjalnie nie znalazł się na niej utwór otwierający Maybe – “The Ink Spots”. Tutaj jednak dla potrzeby fanów ten utwór się znajduje, ponieważ sentyment z nim związany nie pozwolił pominąć tak zacnego openingu.

Fallout 2 Soundtrack

Podobnie w tym wydaniu utwór z intra gry Louis Armstrong – “A Kiss to Build a Dream On” nie znalazł się na trackliście albumu. Mimo to w na tej playliście jest on dodany, w końcu to jeden z bardziej rozpoznawalnych kawałków jednoznacznie kojarzony w środowisku postapo z Falloutem.