Jak to często w ZSRR bywało - coś zaczęto, ale nie dokończono. Tak też zaczyna się przeklęta historia tego niedoszłego chowrinskiego szpitala. Miejsce niezwykle ponure żywcem wyjęte z horrorów postapo.
Czy dla zombie istnieje jakakolwiek nadzieja? Czy można odnaleźć w nich choćby cząstkę człowieczeństwa? Czy można pokochać zombie? Ta lekka komedia da ci odpowiedź.